Moja Warszawa

Mia?am pi?? lat. Tata zabra? mnie i mojego brata na wyst?p Davida Copperfielda w Pa?acu Kultury. By?o super, bo pierwszy raz jecha?am wtedy metrem i min??am na ulicy prawdziwego Tomasza Kammela. Moje wycieczki do Warszawy nie by?y ju? nigdy potem a? tak zachwycaj?ce. W czasach liceum czasami je?dzi?am w weekendy do warszawskich teatrów, ale tamte, najcz??ciej samotne, podró?e poci?gami kojarz? mi si? dzisiaj przede wszystkim z ogromnym stresem, od?wie?aniem co dwie minuty mapy google i obsesyjnymi my?lami: „je?li spektakl sko?czy si? za pó? godziny, to zd??? jeszcze na dzienny autobus… ok, teraz je?li sko?czy si? za pi?tna?cie minut, to szybko …

Let the sky fall, when it crumbles*

Kiedy przyjdzie najostatniejszy z ostatnich i najostateczniejszy z ostatecznych dni, kiedy ju? nie b?dzie mia?o znaczenia, czy wtedy to ja si? sp??ni?am, czy Ty za wcze?nie wyszed?e?. Wtedy wszystko Ci opowiem, obiecuj?. Na razie nie mog? da? Ci nic opr?cz tej obietnicy. Tylko, ?eby?my si? dobrze zrozumieli: nic nie stoi nam na przeszkodzie, mogliby?my si? w ka?dej chwili zdzwoni?, zobaczy?, po?mia? (zawsze lubi?am si? z Tob? ?mia?, szczeg?lnie z Tob?). To ja ?wiadomie nie chc? na to pozwoli?, nie chc? pozwoli?, ?eby cokolwiek si? teraz wydarzy?o mi?dzy nami. Nie chc? da? Ci niczego mniejszego od wieczno?ci. Gdybym da?a Ci cokolwiek …