Wspomnienia z cukierni

Spotkali si? w pustej cukierni. 

Cukiernie rano s? puste 

i puste jest serce dziewcz?ce, 

gdy je rozpacz wype?nia, nic wi?cej. 

Julian Tuwim


Nie lubi? szarlotki, ale czasem mam ochot?. 

Katarzyna Sieka?ska

*

Kiedy my?l?: „dro?d?ówka”, widz? okr?g?y nierówno wypieczony, pulchny brzeg z dziurk? w ?rodku. Dziurk? z jasno?ó?tym s?odkim serem. Jasne, s? te? inne dro?d?ówki. Ale ?aden inny rodzaj nie sprawia, ?e chce mi si? p?aka? i wsi??? w pierwszy tramwaj na D?bie.

Odk?d pami?tam, moim ulubionym ciastkiem cukiernianym by? tzw. ziemniaczek. Ziemniaczek to ma?a kulka z ciasta, w kakaowym kolorze, obtoczona we wiórkach kokosowych albo drobnych orzeszkach. Z kapk? bitej ?mietany i sze?cianem ze ?ci?tej galaretki na czubku. Najpierw po prostu lubi?am ziemniaczki za ich smak. Pó?niej si? w nich zakocha?am, gdy dowiedzia?am si?, ?e s? lepione z resztek innych wypieków skrobanych z brytfanek i mieszanych ze sob?. ?eby si? nie zmarnowa?y.

W mojej krakowskiej podstawówce wszyscy chodzili?my na wiosenne rekolekcje w czasie lekcji. W po?owie drogi pomi?dzy szko?? a pobliskim ko?cio?em sta?a cukiernia. Cukiernia Adamek. Przez trzy dni na prze?omie marca i kwietnia ludzkie istoty o wzro?cie poni?ej metr czterdzie?ci ustawia?y si? w kolejce, wyposa?one przez rodziców w okr?g?e monety z dwójk? na awersie. Najwi?ksz? popularno?ci? cieszy?y si? ró?owe ptysie w kszta?cie ?ab?dzi. Okropnie niesmaczne. Lepi?ce jak skurczysyn. Najlepsze na ?wiecie.

Jest co? nieprawdopodobnie doros?ego w kupowaniu na wag?. Przychodzi taki magiczny moment, kiedy zamiast liczby plasterków albo sztuk ciasteczek zaczynasz podawa? liczb? gramów. Poziom wy?ej jest ju? tylko pos?ugiwanie si? skrótem „deko”. W piekarni Buczka w Krakowie od lat jest ten sam zestaw kruchych ciasteczek sprzedawanych na wag?. W?ród nich s? te? takie ma?e ?limaczki z konfitur? ze ?liwki. Takie same, jakie kupi?am dziesi?? lat temu, kiedy mój pierwszy ch?opak mia? po raz pierwszy przyj?? do mnie do domu. To by?a sobota, a ja specjalnie odrobi?am wszystkie zadania domowe w pi?tek, na zapas. Ciasteczka ze ?liwk?, porz?dek w pokoju, dziewczyna czeka?a, ch?opak nie przyszed?. Cyt, sko?czona bajka.

I to by by?o na tyle, je?li chodzi o wspomnienia z cukierni. Troch? za du?o ciasta, troch? za ma?o smaku. Ale w ogóle nie o to chodzi.

~ K. 

Fot. Iza Rzechu?a / portfolio

Inne teksty