Kiedy przyjdzie najostatniejszy z ostatnich i najostateczniejszy z ostatecznych dni, kiedy już nie będzie miało znaczenia, czy wtedy to ja się spóźniłam, czy Ty za wcześnie wyszedłeś. Wtedy wszystko Ci opowiem, obiecuję. Na razie nie mogę dać Ci nic oprócz tej obietnicy. Tylko, żebyśmy się dobrze zrozumieli: nic nie stoi …
Let the sky fall, when it crumbles*
